Termin „owsiki” w języku polskim funkcjonuje nie tylko jako określenie medyczne infekcji pasożytniczej, ale także jako potoczna metafora nadmiernej ruchliwości. Jednak ten urokliwy żart językowy ma mało wspólnego z prawdziwym obliczem owsicy, która to choroba może być bardzo uciążliwa dla dzieci, zwłaszcza dziewcząt. Jak zatem prawidłowo zidentyfikować owsiki u maluchów i jakie są dostępne metody terapeutyczne?
Według szacunkowych danych, nawet miliard ludzi na całym globie może doświadczać problemu owsicy – jest to najczęściej spotykana choroba pasożytnicza, od wieków dająca się we znaki ludzkości. Najbardziej podatne na nią są dzieci w wieku między 5 a 10 rokiem życia, gdzie w niektórych grupach populacyjnych skala zakażeń dochodzi nawet do 50%. Choć często kojarzony jest z biedą i zaniedbaniem, faktycznie może dotykać osób z wszystkich warstw społecznych.
Ale czym tak naprawdę są owsiki? Owsik ludzki (Enterobius vermicularis) to gatunek pasożyta z rodziny nicieni. Charakteryzuje się wydłużonym, cylindrycznym kształtem, a jego długość może dochodzić do 3 mm (u samca) lub do 1 cm (u samicy). Całość cyklu życiowego, który trwa od dwóch do ośmiu tygodni, przebiega w przewodzie pokarmowym człowieka, stanowiącego zarówno gospodarza pośredniego jak i ostatecznego. Choć występuje praktycznie na całej planecie, najbardziej często rozwija się w strefie klimatu umiarkowanego.
Jaja owsików zaczynają swój rozwój w dwunastnicy, gdzie następnie wylęgają się z nich larwy. Ich wzrost jest niezwykle szybki i w przeciągu kilku dni osiągają wielkość nawet do 150 mikrometrów. Następnie rozpoczynają swoją wędrówkę przez jelito cienkie aż do jelita grubego. W trakcie tej całkiem długiej trasy dwa razy linieją, a dotarłszy do celu są już pełnoletnimi osobnikami. W okolicach jelicie krętym dochodzi do zapłodnienia samic przez samce, które po tym zazwyczaj giną. Samicom zaś udaje się przytwierdzić do ścianek jelita i tam, jedząc składniki odżywcze przemieszczające się przez przewód pokarmowy, rosną w tempie ekspresowym. Każda z nich jest w stanie wyprodukować nawet kilkanaście tysięcy jaj! Pięć tygodni po zakażeniu, samice owsików docierają do okolic odbytu, skąd nocą wypełzają na zewnątrz. Tu właśnie odbywa się proces składania jaj, które potrzebują dostępu do powietrza, aby osiągnąć pełną dojrzałość.
Jak się zdobywa owsiki? Gotowe do infekcji jaja są na skórze wokół odbytu – to jest punkt startowy ich podróży do gospodarza. Najczęściej człowiek ułatwia cały proces, dotykając obszaru między pośladkami i rozsiewając niewidoczne dla ludzkiego oka jaja. Dzięki niezwykłej wytrzymałości darowanej im przez Matkę Naturę, są one w stanie przetrwać poza organizmem człowieka nawet trzy tygodnie, pod warunkiem, że znajdą się w wilgotnym środowisku. Co więcej, odporność na niskie temperatury nie jest dla nich problemem, chociaż gorzej znoszą wyższe temperatury.
Infekcję owsikami sprzyja fakt, że jaja są pokryte lepkim śluzem, który umożliwia im przyczepianie się do skóry, ubrań, pościeli, etc. Mogą więc podróżować na różne przedmioty, takie jak meble, zabawki, kolejne dłonie, powierzchnię wanny czy deski klozetowej. Często przemieszczają się również w wodzie lub na sierści zwierząt domowych. W końcu jednak jaja znajdą się na palcach człowieka i jeśli ten nie umyje rąk przed jedzeniem, połknie je. I oto rozpoczyna się cykl życia robaków w organizmie człowieka.