Podobne do komarów, ale nie tak uciążliwe – poznamy ochotki

Ochotki są owadami, które bardzo przypominają komary zarówno pod względem wyglądu, jak i trybu życia. Ciepłe letnie wieczory często przynoszą ze sobą nie tylko przyjemne chwile spędzone na świeżym powietrzu, ale też irytujące spotkania z tymi niewielkimi insektami, które potrafią skutecznie zepsuć nasz relaks na łonie natury. Choć wydają się one postrachem wszystkich, którzy cenią sobie spokój i ciszę, to nie zawsze muszą stanowić realne zagrożenie.

Ochotki są nazywane potocznie muchówkami i należą do rodziny ochotkowatych. Ta rodzina jest wyjątkowo liczna i obejmuje ponad 10 tysięcy opisanych gatunków. Można je spotkać praktycznie na każdym kontynencie, a ich obecność jest szczególnie odczuwalna w okolicach zbiorników wodnych.

Choć ochotki z wyglądu niewiele różnią się od komarów, to jeden kluczowy szczegół pozwala odróżnić te dwa gatunki. Ochotki nie posiadają tzw. kłujki, narządu gębowego przypominającego kolec, służącego do pobierania pokarmu. Dlatego nie musimy obawiać się, że te owady nas użądzą, jak to robią komary.

Okres życia ochotek podzielony jest na cztery stadia – od jaja przez larwę i poczwarkę do dorosłego owada. Ich wydłużone przednie nogi i wydatne czułki pozwalają łatwo odróżnić samce od samic. Czułki samców są pierzaste, przypominają pióropusz, natomiast samice mają czułki nitkowate i krótkie.

W zależności od gatunku, larwy ochotek osiągają długość od 2 do 40 mm, a ich najpopularniejsze typy to larwy Chironomus z grupy gatunków plumosus. Charakteryzują się one niezwykle intensywnym czerwonym kolorem, który wynika z obecności hemoglobiny w ich organizmach.

Niemniej jednak, pomimo tego, że ochotki nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla człowieka, ich obecność może być irytująca. Często gromadzą się w dużych rójach nad zbiornikami wodnymi, co może przeszkadzać osobom pragnącym spędzić czas na świeżym powietrzu. Mogą one także dostać się do naszych oczu czy ust.

Aby uniknąć problemów z ochotkami, warto stosować pułapki na klej lub specjalne środki chemiczne. Aby jednak zapobiec ich pojawieniu się, powinniśmy regularnie sprzątać ogród i usuwać opadłe liście, co z pewnością zmniejszy liczbę potencjalnych miejsc, w których mogłyby się one rozwijać.